niedziela, 12 maja 2013

Początek...

Dzisiaj zaczęłam nowy (kolejny!) ,,program odchudzający''. W ubiegłym tygodniu miałam wypadek, niestety uszkodziłam sobie kolano. Nie mogłam ćwiczyć, jeździć na rowerze, rolkach - nic, kompletnie nic nie mogłam robić. Ledwo chodziłam. Dzisiaj już jest o niebo lepiej. Swobodnie mogę już jeździć na rowerze, ale nie wkładałam jeszcze rolek. Zaraz się przekonam czy coś z tego będzie. Dzisiejszy jadłospis mam już mniej więcej ustalony jednak nie wiem czy będzie on dokładnie tak wyglądał. Pewnie nie zjem kolacji, ale to się jeszcze zobaczy. Ponieważ idę dzisiaj do kina na OSZUKANE to na pewno w czasie filmu będę namawiana na chrupanie czegoś. Lepiej wypić koktajl (?) z McDonald's czy zjeść już ten nieszczęsny popcorn?  Sami oceńcie... Za dokładnie 31 dni mam egzamin ze skrzypiec-strasznie się denerwuję! Nie będę się więcej rozpisywać tylko idę grać, a potem ćwiczyć... Do wieczora! (mam nadzieję =)
Trzymajcie się cieplutko i chudziutko! Pa!

10 komentarzy:

  1. lepiej na oszukanie zjeść jabłko lub pić wodę w kinie
    powodzenia na diecie

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że powoli możesz już wrócić do ćwiczeń ;) Możesz zawsze udawać że jesz tego dużo, ale tak naprawdę wziąć tylko kilka sztuk (Oczywiście jak kupisz z kimś) ;D
    Powodzenia ;) Wierzę, że Ci się uda ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę o to zapytać: ile masz wzrostu? Twoja waga mnie przeraziła, kiedy tu zajrzałam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh ja tez miałam najpierw mały szok co do wagi ale moja koleżanka ważyła kiedyś 35kg wiec nie było to dla mnie przerażenie bo ona nie wyglądała jak niektórzy to ujmują szkielet. Sama chciałabym tyle ważyć.
    Może woda i garść popcornu? Jesli kupisz z kimś nie bedzie wiadomo ile go zjadłaś a ile nie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpisałaś mi w komentarzu, że jesteś dość niska, napiszesz konkretnie ile masz wzrostu?
    Ja bym Ci poleciła i popcorn i koktajl, bo niestety ale uważam, że nie powinnaś byc na zadnej diecie, po prostu martwi mnie Twoja waga...

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz teraz 140 cm wzrostu i 11 lub 12 lat? tak wywnioskowałam z wcześniejszych wpisów... Jeżeli tak to wcześnie zaczynasz i pewnie źle skończysz. Wiadomo, każdej z nas podoba się szczupłe wychudzone ciało ale czy warto w tym wieku się o to martwić?

    Polecam Ci książkę "Dieta (nie) życia"
    Autor: Karolina Otwinowska, Agnieszka Mazur

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla sprostowania jeszcze raz napiszę. Mam obecnie ponad 145cm (wiem, wiem-mało) i nie mam 11 lat.

      Usuń